Order by Monday, 15th for Pre-Christmas delivery
Zamów dziś i ciesz się spokojem, wiedząc, że dotrze na czas! 🎁
Zamów dziś i ciesz się spokojem, wiedząc, że dotrze na czas! 🎁
Zamów dziś i ciesz się spokojem, wiedząc, że dotrze na czas! 🎁
Darmowa dostawa przy zamówieniach powyżej 49 € do Niemiec, Holandii, Hiszpanii, Włoch i Francji!
Darmowa dostawa przy zamówieniach powyżej 49 € do Niemiec, Holandii, Hiszpanii, Włoch i Francji!
Wszystkie zamówienia wysyłane są z naszego magazynu w Niemczech
Wszystkie zamówienia wysyłane są z naszego magazynu w Niemczech
Bezproblemowy zwrot w ciągu 30 dni
Bezproblemowy zwrot w ciągu 30 dni
Marcus Aitken & Emma Howell
Odwiedziliśmy obu naszych wyróżnionych artystów abstrakcyjnych - Marcusa i Emmę - w ich pracowniach i galeriach, aby porozmawiać o inspiracji, wpływach muzycznych, pracy w ich domowych studiach, znaczeniu światła dziennego... i wiedzeniu, kiedy odłożyć pędzel!
Zawsze miałem dużą fascynację sztuką i byciem kreatywnym w różnych formach od najmłodszych lat. Obejmuje to tworzenie rzeźb i granie muzyki, co nadal robię i co ma wpływ na moje malarstwo gestualne.
Po ukończeniu uniwersytetu miałem różne projekty zawodowe: od tworzenia biżuterii, przez instalowanie sztuki, po pracę w lodziarni. Stopniowo wróciłem do malarstwa, które wydawało mi się najbardziej wyzwalające, więc pozostałem przy tym.
Na początku mojej kariery pracowałem jako konsultant artystyczny, menedżer galerii i technik sztuki - to bardzo normalne, że artyści mają dodatkowe prace, podczas gdy prowadzą swoją praktykę. Sztuka jest bardzo zmienna. Dopiero w ostatnich latach mogłem w pełni poświęcić swój czas na moją praktykę artystyczną.
Traktuję dni w studiu jak pracę od 9 do 17. Zazwyczaj zawsze muszę mieć plan, który przygotowałem poprzedniego wieczoru, dotyczący projektów i obrazów, nad którymi chcę pracować. Rzadko pracuję nad jedną rzeczą na raz z powodu czasu schnięcia obrazów, więc w ciągu dnia przechodzę między różnymi dziełami. Najlepszą pracę wykonuję tuż przed lunchem i zazwyczaj nie maluję w nocy, ponieważ lubię mieć jak najwięcej naturalnego światła dziennego.
Ostatnio pracowałem również nad wieloma współpracami, co bardzo mi się podoba, ponieważ pozwoliło mi to myśleć o mojej praktyce w szerszym sensie. Jednak zawsze staram się znaleźć czas na tworzenie pracy osobistej, która niekoniecznie ma określone miejsce docelowe - gdy tylko pomysł pojawi się w mojej głowie, muszę go zrealizować i przenieść na płótno, to bardzo katartyczny proces.
Gesturalny, surowy, emocjonalny i intuicyjny. Moja praca zazwyczaj opiera się na uczuciu lub tempie muzyki, której słuchałem w czasie malowania.
Zbliżenie na abstrakcyjny obraz stworzony dla Sculpd przez Marcusa Aitkena
Pracuję w przekształconym loftcie w moim domu. To wspaniała przestrzeń, ponieważ ma okna po obu stronach pokoju, więc jest dużo naturalnego światła, a także jest cicho. Najlepsze w tym jest to, że to moja przestrzeń. Jeśli zostawię ją w bałaganie, mogę wrócić do niej następnego dnia, co jest ważne, ponieważ jako malarz spędzisz dużo czasu na mieszaniu farb. Miło jest wrócić do czegoś dokładnie tak, jak to zostawiłeś. Znajdziesz wszystkie moje obrazy ułożone po bokach pokoju, półkę pełną słoików z wstępnie wymieszanymi kolorami oraz dużym, splamionym farbą stołem, który często przesuwam w zależności od tego, nad czym pracuję.
Być może oczywista odpowiedź, ale uwielbiam odwiedzać galerie - głównie sztukę współczesną. Oczywiście czerpię inspirację od innych artystów abstrakcyjnych, ale często większość moich pomysłów, form, linii i układów kolorów pochodzi od malarzy figuratywnych.
Moja praca jednak nie dotyczy konkretnego tematu - bardziej uczucia. Patrzę także do wewnątrz, ponieważ sztuka jest odbiciem twojej osobowości. Dla mnie, jestem ekspresyjną, szybko myślącą osobą, co dobrze przekłada się na
sztukę abstrakcyjną.
Sztuka abstrakcyjna jest nieograniczona - ludzie patrzą na nią na wiele różnych sposobów. Zawsze będzie mnie to bawić.
Abstrakcyjna kanwa stworzona dla Sculpd przez Marcusa Aitkena
Myślę, że moje najbardziej udane prace to te, które niekoniecznie poszły zgodnie z planem. Piękno mojej pracy i powód, dla którego ludzie ją lubią, to surowe, gesturalne podejście. Można od razu poczuć swobodę ruchu i to, jak to wszystko się złożyło. Jeśli praca nie jest tak swobodna i bardziej zaplanowana, można to wyczuć.
Zawsze mam muzykę w tle, aby w pełni wejść w flow. Jeśli jestem w cichym studiu, wydaje się to dość przytłaczające, aby zacząć nowy utwór. To prawie sprawia, że pusta płótno staje się jeszcze bardziej puste.
Jestem prawdziwym miłośnikiem muzyki, więc mam mnóstwo playlist, nie ma konkretnego gatunku - od klasyki, przez szaloną post-punk, po muzykę alternatywną.
Różne gatunki wpływają na sposób, w jaki maluję: wolna muzyka klasyczna zdecydowanie daje inne pociągnięcia pędzla w porównaniu do czegoś, co ma szybkie tempo. Właściwie nazywam wiele moich prac nazwami utworów, których słuchałem w danym czasie.
Chłopcy nie płaczą, 50x40cm autorstwa Marcusa Aitkena
Po prostu zrób znak na swoim płótnie, nawet jeśli to tylko ślad ołówka. Chociaż to mała rzecz, to zdejmuje presję, ponieważ już coś tam jest. Puste płótno może być przerażające i wciąż jest dla mnie onieśmielające.
Stwórz także swoje otoczenie, przygotuj wszystko, co lubisz - zapal świecę, włącz swoją muzykę itd.
Na koniec, nie bój się popełniać błędów, czasami to będą najciekawsze detale na płótnie.
Zawsze trudno to wiedzieć... zazwyczaj robię zdjęcie gotowego dzieła i odchodzę, aby zyskać dystans do pracy. Później tego wieczoru patrzę na to w innym kontekście, co jest naprawdę pomocnym narzędziem. Robię też dużo zdjęć podczas pracy, aby cyfrowo rysować na wierzchu i planować pomysły.
W miarę upływu lat stałem się lepszy w podejmowaniu tej decyzji, ale to trudne, ponieważ zawsze można dodać, ale nie można usunąć.
Marcus z jego abstrakcyjnym obrazem Sculpd
Możesz zobaczyć więcej prac Marcusa na:
Wygląda na to, że od małego wyrażałem zainteresowanie malowaniem i rysowaniem. To tak, jakbym miał wrodzoną relację z pędzlem i ołówkiem.
Po śmierci mojego taty w 2016 roku musiałem wziąć wolne od pracy (marketing/handel detaliczny) z powodu złego zdrowia psychicznego i fizycznego - musiałem się wyleczyć, a malowanie było dosłownie tym, co mogłem znieść. Spędziłem dobre dwa lata, tworząc artystyczne bałagany w studiu nad sklepem muzycznym mojego taty, którym moja mama musiała się zająć.
W miarę jak moja obecność w sieci zaczęła rosnąć, rosły również relacje z innymi artystami i kolekcjonerami sztuki na całym świecie... co z kolei zwiększyło moją pewność siebie i chęć do mówienia o moich dziełach. Cztery lata później nigdy nie spojrzałem wstecz. Teraz nie wyobrażam sobie robienia czegokolwiek innego.
Typowy dzień zawsze zaczyna się od witamin, kawy i wyprowadzenia Gibsona (mojego golden retrievera) na spacer - absolutnie nie ma co do tego wątpliwości. Gibson nie pozwoliłby, aby poranek wyglądał inaczej. Na szczęście mam dobrą równowagę między pracą a życiem i ustalam własne godziny pracy. Jestem znacznie bardziej produktywny w pierwszej części dnia - malowanie zazwyczaj odbywa się między 9 a 1.
Po lunchu sytuacja staje się trochę administracyjna na kanapie... chyba że mam dużo terminów zleceń. Jestem bardzo wybredny jeśli chodzi o oświetlenie, więc nie lubię malować w ciemniejszych godzinach dnia. Jednak gdy przychodzą pomysły, maluję kiedykolwiek. Czasami o 5 rano.
Moja główna przestrzeń do malowania/studio to obecnie nasza wyspa kuchenna. Od jakiegoś czasu budujemy studio w naszym ogrodzie, więc dopóki nie będzie gotowe, parter naszego domu będzie pełnił funkcję przestrzeni do malowania, stacji pakowania, biura i galerii sztuki!
Emma maluje w Sixteen Gallery w Cheltenham na swojej wystawie solowej
Powiedziałbym, że głównie wędruje od surowego, abstrakcyjnego ekspresjonizmu do domowego, eklektycznego martwej natury. Z pewnością skupia się na kolorze i tworzeniu śladów. Ważne jest dla mnie, aby moja praca emanowała autentyczną ludzką naturą, wiesz - faktycznie widząc, że praca została stworzona przez jednostkę. Szybkie i chaotyczne pociągnięcia pędzla, które mogą wskazywać na frustrację lub ekscytację; duże, odważne plamy koloru dla entuzjazmu i pewności siebie; powtarzające się linie, które sugerują chwile medytacji i refleksji…
Rzadko znajdziesz mnie w jednym stylu - słucham, co moja głowa i ręce chcą stworzyć i pozwalam im to robić. Nie lubię podążać za tłumem i stylami.
Zbliżenie na abstrakcyjny obraz stworzony dla Sculpd, autorstwa Emmy Howell
Dokumentowanie życia jest naprawdę moim najważniejszym źródłem inspiracji. Nasze otoczenie, środowisko, rozmowy i emocje zmieniają się tak bardzo, a zatem, zmienia się również moja sztuka. Krajobrazy i kawiarnie to dwa powszechne katalizatory pomysłów. Dla mnie nie ma nic bardziej urokliwego, ujmującego i nostalgicznego niż obserwowanie i słuchanie ludzi w kawiarniach. Dźwięk wiatru, kolor marynarki dżentelmena, piasek między palcami u nóg, gniewna wymiana słów… moja praca ewoluuje z doświadczeń.
Na osobistym i sentymentalnym poziomie, mój tata. Zawsze zachęcał mnie do pracy na własny rachunek i podążania za moim kreatywnym rytmem - tak jak on robił to ze swoją muzyką. Jego cicha natura i skrajna skromność kładły ogromny nacisk na pasję, jaką miał do melodii i instrumentu. To tylko szkoda, że musiałem go stracić, aby naprawdę zanurzyć się w tej karierze. Dlatego każda wystawa i kolekcja sztuki, którą tworzę, jest zawsze dedykowana jemu.
Na praktycznym poziomie, odważna i wszechstronna praca Matisse'a i Picassa zawsze mnie przyciągała. Ślady, odważne kolory i bezkompromisowa natura malowania czegokolwiek, co chcieli, w dowolny sposób, w jaki czuli, są po prostu wspaniałe. Kto potrzebuje jednego stylu i kto potrzebuje dokładności? Nie oni.
Jeśli kończę nie lubić jakiegoś dzieła, zazwyczaj jest to spowodowane tym, że zostało ono zbyt mocno przerobione - albo przepływ wzrokowy jest niewygodny, kolory wydają się mętne lub nie współgrają ze sobą (oświetlenie i miejsce, w którym praca jest wyeksponowana, mogą to zmienić), albo kompozycja przypadkowo utworzyła figurę/kształt/obraz, którego nie mogę nie dostrzegać (np. abstrakcyjna twarz lub obiekt). Udałe prace w moim mniemaniu to te, które wywołują rozmowę i pobudzają emocje; prace, które działają jako pamiątka lub upominek z doświadczenia.
Słucham muzyki tylko wtedy, gdy maluję, jeśli zostało to poproszone w ramach zamówienia, lub jeśli czuję, że kolekcja, którą tworzę, potrzebuje jakiegoś zewnętrznego wpływu. Często pytam moich kolekcjonerów, którzy zamawiają obrazy, czy chcieliby, żebym malował do konkretnej playlisty, na wypadek, gdyby miało to wpływ na dzieło. Kiedy pracuję nad własnymi obrazami, zazwyczaj włączam podcast.
Elementy terenu, 2022 autorstwa Emmy Howell
Pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest to, że nie ma żadnych zasad. Działaj ręką i umysłem - pozwól swoim instynktom dyktować dzieło i nie analizuj zbytnio tworzenia znaków. Niektóre bałagany mogą stać się arcydziełami. Błędy mogą być wspaniałe, więc wytrwaj.
Stoisz z boku i czujesz tę łatwość, którą znasz tylko ty. Jest harmonia między znakami a kolorami; pocieszająca kompozycja, która sprawia, że się uśmiechasz i wzdychasz z ulgą.
Gibson w galerii
Możesz zobaczyć więcej prac Emmy pod adresem:
Zostań insiderem Sculpd, aby otrzymywać ekskluzywne zniżki, wcześniejszy dostęp do nowych premier oraz tutoriale dostępne tylko dla subskrybentów.
Obdarowywanie nigdy nie było prostsze
Idealne, jeśli masz mało czasu lub nie możesz dostarczyć prezentu osobiście. Wpisz swoją wiadomość i wybierz, kiedy ją wysłać.